Za dzieciaka byłem za ulicą Świętojańską z wieloma parkingami. Teraz jestem za super nowoczesnym deptakiem. Nie takim jak jest na Długiej w Gdańsku, czy archaicznym Sopockim Monciaku. Oczekuję 2 km prostej bez autobusów, samochodów, hulajnóg i rowerów. Tylko nogi. Nogi są najważniejsze w życiu. Chcę o Świętojańskiej porozmawiać na serio z mieszkańcami Gdyni o natychmiastowej przyszłości najbardziej zdechłej i najważniejszej ulicy w Gdyni. Początek mojego postu. Zaczynamy!
My na fejsie.